Operatory Boolean, tak podstawowe, jak i zaawansowane powinny być znane każdemu rekruterowi, który myśli o rozwoju swoich umiejętności. Taka osoba nie poprzestaje na wywieszeniu ogłoszenia pracy na popularnym portalu i nie czeka aż kandydaci sami przyjdą, ale wyszukuje ich w – dla nich – „naturalnym środowisku”. :) Lub przynajmniej usiłuje do nich dotrzeć każdym możliwym sposobem. Zapraszam zatem do zerknięcia na te kilka nie zupełnie standardowych metod wyszukiwania.
University OR (NOT University)
Link, który pozwoli nam na wyszukanie dowolnych kontaktów na LinkedIn przefiltrowanych przez lokalizację, miejsce pracy, uczęszczany uniwersytet, czy aktualnie wymieniane umiejętności na profilu.



Dzięki takim filtrom możesz łatwo oszacować targetowaną publiczność i dodać do kontaktów osoby, które mogą być przydatne w procesie rekrutacji.
Podpowiedź
Po wysłaniu zaproszeń do kontaktu LinkedIn zablokuje Cię pytaniem o znajomość z właścicielem danego profilu, a zaproszenie nie zostanie zaakceptowane dopóki znajomość nie zostanie potwierdzona – dlatego zawsze dodawaj notatki do swoich zaproszeń na LinkedIn. Nie wysyłaj ich bezosobowo. Dodatkowa ciekawostka to ta, że blokada nie pojawi się, jeśli ten sam link otworzymy w aplikacji w telefonie.
OR builder – optymalizacja pracy
Jeśli wiemy z jakich firm chcemy rekrutować lub otrzymaliśmy listę certyfikatów lub umiejętności, jakie powinny znaleźć się w profilu kandydata, jeśli chcemy poradzić sobie z wytycznymi dotyczącymi założeń różnorodności płciowej kandydatów i np. Zależy nam na widoczności kobiecych profili w rekrutacjach IT.
W takim wypadku z pomocą przyjdzie nam OR builder Excel.
Obejście limitów LinkedIn
Jeśli używamy tzw. Boolean strings na LinkedIn, to (według różnych źródeł) mamy możliwość otwarcia 1000 profili miesięcznie. Po tej liczbie, LinkedIn wyświetla nam informację o przekroczeniu limitu i blokuje kolejne wyszukiwania sugerując… zakupy, inaczej shopping!
Jest jednak kilka sposobów, by taki limit pominąć:
- Należy pamiętać, że Commercial Search Limit nie dezaktywuje wyszukiwania, ale tylko ogranicza wyniki. Korzystając wobec tego z bardziej restrykcyjnych i precyzyjnych filtrów wyszukiwania, możesz zawęzić wyniki wyszukiwania i strategicznie rozwijać swoją sieć. W wielu przypadkach dodanie tytułu stanowiska i / lub firmy jako dodatkowy parametr wystarcza, aby ograniczyć liczbę wyników, a zatem uniknięcie limitu. W połączeniu z odpowiednimi narzędziami optymalizacji i budowania Boolean ta technika może być całkiem skuteczna.
- Często zwykłe odświeżenie strony również działa cuda i możliwe jest przeglądanie kandydatów z tego samego polecenia wyszukiwania – cóż tu nie ma reguły, ale często działa.
- Limit również znika po odświeżeniu strony, jeśli wcześniej osoba posiadająca licencję rekrutera prześle nam dowolny profil do przejrzenia z projektu utworzonego na swoim koncie.
Recruit’em
Zawsze mi sie wydaje najpierw musimy wiedzieć jak coś działa, a potem dopiero używać skrótów i co sprytniejszych rozwiązań.
Artykuły: Podstawy Boolean, Zaawansowany Boolean
Recruit’em to strona darmowa służąca do przeszukania LinkedIn (lub innych dostępnych źródeł) za pomocą Boolean Search – wiedząc jak operatory Boolean działą, możemy ten wytworzony dowolnie modyfikować! Używając tej strony czuję się jak w piaskownicy pełnej kolorowych klocków – mieszam i przeczepiam.
Dzięki użyciu strony nie jesteśmy ograniczeni liczbą wyników, możemy otrzymać wyniki wyświetlające osoby, niebędące w połączeniu z nami na platformie LinkedIn.
Strona jest zbudowana w języku angielskim, natomiast jej prostota zapewnia wygodne użytkowanie.
Nasz Boolean string dzięki Recruit’em wygląda tak:
„Developer” OR „Engineer” OR „Programmer” „Warsaw” -„senior” -intitle:”profiles” -inurl:”dir/ ” site:linkedin.com/in/ OR site:linkedin.com/pub/
Zmienne, jakie możemy wykorzystać w kolejnych wyszukiwaniach zastępując je potrzebnymi słowami kluczami: księgowy, “project manager” etc.
Słowo klucz dotyczące lokalizacji, jednak nie oznacza to, że kandydat akurat ją zamieszkuje. Słowo “Warsaw” zostaje zakwalifikowane tylko jako dodatkowe słowo klucz.
Słowo wyeliminowane, które może pomóc w zawężeniu wyników
Komendy, które eliminują linki do reklam, czy ofert pracy, a na liście wyników pozostają jedynie potencjalne kontakty, a co za tym idzie, kandydaci
Określenie miejsca wyszukiwania, czyli strony jaka jest przeszukiwana.
Korzyści z użycia Recruit’em są co najmniej dwie:
- Nie ograniczamy się limitami LinkedIn, możemy przejrzeć dodatkowe profile niesegregowane algorytmami platformy
- Możemy zbudować podstawowy Boolean String: ciąg operatorów logicznych i modyfikować go na własne potrzeby z wyłączeniem linków z ofertami pracy
Literówki
Użytkownicy LinkedIn mogą stworzyć swój profil w dowolnie wybranym z ponad 20 proponowanych języków. To, który profil będzie się wyświetlać rekruterom w pierwszej kolejności zależy od ich ustawień językowych na platformie. Dziś możemy łatwo zauważyć, że w czasach globalizacji większość tytułów stanowisk jest w języku angielskim, niestety implikuje to dość częste literówki. Kolejną zatem możliwością wyszukiwania kandydatów jest dodanie potencjalnych błędów jako słowa klucze:
“engineer OR engineeer OR enginear”
“advisor OR adviser”
“project manager” OR “project menager” OR “project meneger”
Artykuł: W jakim języku stworzyć profil na LinkedIn?
Artykuł: Literówki na LinkedIn.
Eksport listy kontaktów z LinkedIn
Dodawanie połączeń na LinkedIn ma nie tylko ułatwić HR-owcom dojście do wartościowych kontaktów, specjalistów, czy potencjalnych kandydatów aby wysłać wiadomość bezpośrednią na portalu. Powiększanie swojej siatki kontaktów pozwala nam na zdobycie bezpośrednich maili do osób, z którymi jesteśmy połączeni. Jak? Eksportując te kontakty do pliku CSV.
Funkcja ta, jest nadal dostępna na portalu, ale zmienia się – od sierpnia 2018 roku przystępując do sieci możesz ustawić dostęp do swojego maila w ustawieniach prywatności.
Podsumowanie
Trudno wyobrazić sobie dziś sytuację, gdzie w branży rekrutacyjnej nie używamy LinkedIn wcale.
Należy być jednak przygotowanym na to, że LinkedIn obejmując monopol biznesowych mediów społecznościowych podniesie znacznie ceny swoich produktów lub jeszcze bardziej ograniczy darmowy dostęp*. W takiej chwili powinniśmy znać zaawansowane narzędzia pozwalające nam uniknąć tych ograniczeń lub obejść limity platformy.
Stosując powyższe taktyki możemy też zmniejszyć wydatki związane z prowadzeniem procesów rekrutacyjnych i zainwestować np. W mniejszą liczbę płatnych licencji, bo przecież który biznes nie myśli o budżecie?
Na wyszukiwaniu takich sposobów skupiała się duża część mojej pracy w firmie rekrutacyjnej – kiedy zaczniemy się bawić opcjami i próbować przechytrzyć platformę możemy się fantastycznie bawić! Polecam!
W kolejnym artykule skierowanym do rekruterów podzielę się moimi ulubionymi narzędziami do wyszukiwania na Twitterze i Facebooku.
ZOSTAW KOMENTARZ, ZADAJ PYTANIE – CO TAM W DUSZY!
*20.12.18 – dziś widziałam wzmianki na LinkedIn o braku możliwości szukania na poziomie 3rd degree connection – trzecim poziomie znajomości.